Z okazji pierwszego dnia wiosny zorganizowaliśmy COŚ…
Najpierw skonstruowaliśmy człekokształtną istotę – nijeką Marzanne,
Później udaliśmy się do lasu – jeszcze chłodnego , ale już wiosną pachnącego
Rozpaliliśmy ognisko ! potężne i smakowite dlatego że ogrzewające nasze pyszne kiełbaski, chlebki i pianki
A na koniec … SPALILIŚMY MARZANNĘ – jesteśmy pacyfistyczną grupą i nie chcemy nikomu robić krzywdy – jednak jeżeli tego wymaga przywitanie wiosny, to cóż począć?
Było suuuuuuper mimo jeszcze zimnowatego chłodu.
A zapomniałam o najważniejszym każdy pofarbował włosy żeby przywołać wiosenne kolory i radość – kolory: róż, żółć, zieleń, niebieski 🙂